Historie jak z bajki. Pozwalające popuścić wodze fantazji i wyobrazić sobie siebie na miejscu bohaterów. Naładowane emocjami, które można dzielić z filmowymi postaciami. Wspólnie z nimi śmiać się i płakać. Lekkie, przyjemne, w sam raz by zażegnać zły humor. Oto ranking filmów kobiecych idealnych na babski wieczór u boku koleżanki, przyjaciółki czy mamy.
Bardzo klimatyczna komedia romantyczna, którą szczególnie przyjemnie ogląda się w czasie świąt Bożego Narodzenia. Dzięki niej możemy poczuć ich magię niezależnie od pory roku. Na fabułę filmu składa się kilka, pozornie niezależnych od siebie, historii, które po pewnym czasie łączą się w całość. Motywem przewodnim każdej z nich jest oczywiście miłość. Reżyser zwraca uwagę widza na to, że jest ona wszechobecna, mimo że czasem jej nie dostrzegamy. Pokazane zostały jej zarówno pozytywne, jak i negatywne oblicza. Oglądając To właśnie miłość wraz z bohaterami śmiejemy się i płaczemy. Towarzyszmy im w chwilach ogromnego szczęścia oraz smutku. Wraz z nimi przeżywamy sytuacje, które doskonale znamy z własnego doświadczenia.
Można powiedzieć, że film ten opowiada o podróży w przeszłość. Młoda, ambitna dziennikarka postanawia pomóc starszej kobiecie odnaleźć miłość z lat młodości. Wyruszają na poszukiwanie mężczyzny, wiedzione uczuciem, które przez kilkadziesiąt lat nie zdołało zgasnąć. Przemierzając urokliwe, włoskie miasta, nie tracą nadziei na szczęśliwe zakończenie tej historii. Jest to niezwykle pokrzepiająca opowieść o tym, że na prawdziwą miłość zawsze warto poczekać, ponieważ na nią nigdy nie jest za późno.
Historia jak z bajki. Przeciętny mężczyzna pewnego dnia poznaje w księgarni niezwykle popularną aktorkę. To spotkanie zmienia jego dotychczasowe życie. Ubarwia jego monotonne i przewidywalne do bólu dni. Sprawia, że jego znów rozkwita jego życie uczuciowe. Niezwykle mocnym punktem Notting Hill jest postać głównego bohatera. William grany przez niekwestionowanego mistrza komedii romantycznych – Hugh Granta, jest mężczyzną o nieodpartym uroku osobistym, którego wypowiedzi oraz sposób bycia, momentalnie wywołują na twarzy uśmiech.
Główne bohaterki to nieznające się kobiety, dla których zawód miłosny stał się bodźcem, aby zmienić coś w swoim życiu. Postanowiły uciec od tego, co złe, zostawić niepowodzenia w tyle i zacząć wszystko od nowa. Umieściły ogłoszenia na stronie Internetowej z ofertami tymczasowej zamiany domów i szczęśliwym przypadkiem trafiły na siebie. Postanowiły skorzystać z okazji, by zacząć zupełnie nowy rozdział w swoim życiu. Od tej pory każda z nich zaczęła żyć, w pewnym sensie, życiem tej drugiej. Okazało się to dla nich zbawienne. Zmiana otoczenia oraz nowe znajomości pozwoliły im odkryć siebie na nowo i znaleźć coś, czego brakowało im dotychczas.
Jeden z filmów, do których pozostaje sentyment, a zamykającą go scenę można śmiało zaliczyć w poczet tych kultowych. Któż z nas ilekroć usłyszy utwór Time of my life nie ma ochoty poderwać się do tańca? Reżyser stworzył sensualny obraz kipiący namiętnością. Dirty Dancing to historia o tym, jak wspólna pasja może połączyć osoby, które, jak mogłoby się wydawać, więcej dzieli, aniżeli łączy. Taniec staje się niezwykle zmysłowym językiem, dzięki któremu między bohaterami wytwarza się nić porozumienia. Wspólnie pokonując pojawiające się na ich drodze przeszkody, przekraczając własne bariery, walczą o prawo do bycia sobą.
On – niegdyś znana i lubiana gwiazda muzyki pop. Pewnego dnia dostaje szansę, by powrócić na scenę. Ona – dziewczyna, która znajduje się w otoczeniu upadłego piosenkarza zupełnie przypadkiem. Przy jej pomocy mężczyzna tworzy hit, który może okazać się sukcesem i jego pierwszym krokiem ku lepszej przyszłości. Jest to historia, między innymi, o magicznej mocy muzyki, pasji, która potrafi zbliżać do siebie ludzi. A także o niezwykłej więzi tworzącej się między głównymi bohaterami w rytm wspólnie komponowanej piosenki. Po pewnym czasie wybucha między nimi uczucie zaskakujące obie strony.
Jest to portret nietuzinkowej singielki, która próbuje, w dosyć zabawny sposób, sprostać wszelkim przeciwnościom losu. Obdarzona dużym urokiem osobistym i poczuciem humoru Bridget Jones szuka idealnego mężczyzny, z którym mogłaby spędzić resztę życia. Presja rodziny, a także smutna perspektywa spędzania każdego wieczoru jedynie w towarzystwie butelki wina, motywują ją do działania. Gdy na jej drodze pojawia dwóch interesujących mężczyzn musi zdecydować, czy pójść za głosem serca, czy rozumu.
Musical naładowany pozytywną energią płynącą z, dobrze znanych i lubianych, hitów Abby. Mamma Mia to grecka tragedia we współczesnym, komediowym wydaniu. Wszystkie wydarzenia zostają zapoczątkowane przez córkę głównej bohaterki. Dziewczynie bardzo doskwiera fakt, że nie zna swojego ojca. Postanawia zaprosić go na swój ślub. W pamiętniku mamy znajduje namiary na trzech potencjalnych kandydatów. Nie wtajemniczając jej w swój plan wysyła mężczyznom zaproszenia. Gdy w dniu ślubu zjawiają się wszyscy, jej matka doznaje szoku. Bohaterowie Mamma Mia to postacie, które zyskują sympatię widza już od pierwszych minut filmu. Zabawne dialogi zapewniają widzowi dużą dawkę dobrego humoru. A dodatkowym atutem filmu zapierające dech w piersiach greckie krajobrazy.
Jest to historia o kobiecie, zwykłej, szarej myszce, która pewnego dnia zostaje zatrudniona w redakcji jednego z najważniejszych magazynów o modzie. Od tej pory dzień w dzień zmaga się z wymyślnymi zadaniami zlecanymi jej przez niezwykle wymagającą szefową. Pod jej wpływem przeżywa ogromną przemianę. Zarówno wewnętrzną, jak i zewnętrzną. Z zaniedbanej dziewczyny, której brak pewności siebie zmienia się w atrakcyjną kobietę, która doskonale wie czego chce. Po pewnym czasie praca staje się całym jej życiem, co znacząco wpływa na jej życie prywatne. W końcu zostaje zmuszona, by wybrać, kariera czy miłość?
Niezwykle wzruszająca historia o ludziach, których połączyło uczucie mogące trwać wiecznie. Jednak choroba odebrała im szansę na szczęście u boku ukochanej osoby. Główni bohaterowie zdawali sobie doskonale sprawę, jak cienki jest lód, po którym razem stąpają. Wiedzieli, że ich historia nie zakończy się słowami „… i żyli długo i szczęśliwie”. Oboje zmagali się z ograniczającymi ich chorobami, przez co każdy następny dzień był dla nich niepewny. Dostali od losu dar w postaci drugiej osoby. Dar, który postanowili wykorzystać, nawet za cenę własnego zdrowia. Każda wspólna chwila sprawiała im radość. Była błogosławieństwem, które niestety nie mogło trwać wiecznie.
Anna Parcheniak
Używamy cookies